Zimno się zrobiło niemiłosiernie. Jeśli nie idę do pracy, to praktycznie cały dzień spędzam pod kocykiem. I bez różnicy czy oglądam wtedy film, YouTuba czy czytam książkę. Dodatkowo nastroju dodają zapalone wokół świeczki. Oczywiście o zapachu wanilii ;>
Zapalam je praktycznie czasem nawet w południe. Nie raz jest tak ciemno i szaroburo, że dodatkowe światło przyda się i o dwunastej w południe... takie dni cóż robić?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz